Imperatyw Thanosa

Niniejszy tom zamyka pewien okres świetności w pisaniu kosmosu Marvela. To smutne zdanie wynika z mojego doświadczenia z tym aspektem uniwersum, które pomimo dużej ilości bohaterów, jak i ras towarzyszących, zawsze przyciągały mnie rozmachem, humorem i epickością wydarzeń. Pozostaje cieszyć się tym zbiorczym tomem, a potem wybierać już tylko perełki.  Choć poszczególne kosmiczne opowieści ukazywałyCzytaj dalej „Imperatyw Thanosa”

Liga Sprawiedliwości. Wieczna zima

Ledwo co skończyłem czytać event “Batman. Death metal”, a tuż za rogiem DC rzuca mnie w kolejne ważne wydarzenie, zbierające kilka drużyn jednocześnie ze swojego Uniwersum. Za sterami został posadzony Andy Lanning, którego najmocniej kojarzę z kosmicznej epopei Marvela, zapewniła mi ona wiele godzin epickiej rozrywki. No cóż, co mogło pójść tu źle?  “Wieczna zima”Czytaj dalej „Liga Sprawiedliwości. Wieczna zima”

Domena Królów

Po „Wojnie Królów”, w moim odczuciu, kosmiczne serie Marvela powinny były zostać zawieszone na dłuższy czas. Jednak Dan Abnett i Andy Lanning zostawili sobie furtkę w postaci Uskoku, rozdarcia rzeczywistości wśród kosmicznych pustek. Jest to wynik ostatecznego starcia Black Bolta i Vulcana, które to było bez dwóch zdań, na kosmiczną skalę. A teraz pozostali przyCzytaj dalej „Domena Królów”