Najnowszy numer RELAX-u przywitał mnie w dużej mierze lakierowaną przednią okładką, na której widnieje główna bohaterka opowieści rysunkowej „Lana w kosmosie”. Komiks ten zapowiada nostalgiczną wyprawę dla czytelników numerów od 27 do 31, w którym ukazywała się pokolorowana wersja produkcji węgierskich twórców. Jednak nie była to wersja zgodno z pierwowzorem, teraz mogłem poznać ją w czerni i bieli, zgodnie z wizją autorów.

Nowy RELAX, to nie tylko kosmiczne przygody, to również góra pomysłów Wydawnictwa Labrum, na czele z Marcinem Lechną oraz Przemysławem Soroką wraz z całą ekipą osób zaangażowanych wymienionych w stopce redakcyjnej. Tak przy okazji, część z nich można było nawet zobaczyć na tegorocznej MFKiG, gdzie Wydawnictwo miało swoje stanowisko. Nie przeciągając dłużej, zapraszam do comixxowego przeglądu zawartości 39 numeru.
Eisner award for best short story

Najnowszy pomysł Wydawnictwa, to publikacja krótkich opowiadań nominowanych do nagrody Eisnera w kategorii krótkiej formy. Zgodnie z tym co pisze redakcja, jest to spojrzenie na światowe trendy w komiksie, z którymi warto się zapoznać. Krótka forma nie skradnie wam za dużo czasu, a doświadczenie tych form w rodzinnym języku jest co najmniej pożądane, jak nie oczywiste.
Potrzebowałam zniżek
Scenariusz i rysunki: Connor Wilumsen

Duży plus za formę komiksu, narrację odpowiadającą całość przyklejoną do rysunków, bez zbędnych dymków. Historia pełna niepokoju, przenosząca futurystyczną wizję ingerencji w codzienne życie na kolejny poziom. Te trzy strony zadają tyle pytań, których nie powstydzi się znacznie dłuższa forma. Brzmi jak scenariusz jednego z odcinków Black Mirror.
Ogrodnicy
Scenariusz i rysunki: Henry McCausland

Początkowo brzmiący absurdalnie tytuł, zabrał mnie do krainy nastoletnich odkryć, przekraczania granic poznania dobra i zła, naginania możliwości odkryć umysłu, pielęgnację tego, co ludzkie. Krótka i intensywna podróż przez stepową krainę wyobraźni autora, która dla niektórych może stanowić swoistą listę pozycji do odhaczenia z własnego życiorysu.
Rysunki satyryczne
Scenariusz i rysunki: Julian Bohdanowicz

Dobrze znany komiksowy satyryk w znanej formie, jak jednym zaskoczeniu, które przykuwa na dłużej. Ciekawostką jest możliwość poznania drugiej graficznej twarzy artysty, który jak widać, nie powiedział jeszcze wszystkiego.
Czterej miłujący pokój ziemianie
Artykuł: Marcin Bałczewski

Wprowadzenie do komiksu, który pojawi się na następnej stronie, przygotowuje na wyprawę w przeszłość, pełną wspomnień weryfikujących poznanie. Plus dużo faktów.
Lana w kosmosie
Scenariusz: Péter Kuczka, Cs Horváth Tibor
Rysunki: Ernö Zòràd

Jak już piszę o weryfikacji mechanizmów poznania i ich jakości, mam od razu przykład na podstawie komiksu ukazującego się w dawnym RELAX-ie. Dzisiaj “Lana” węgierskiej ekipy okazała się całkiem strawnym komiksem, który jeszcze wróci w kolejnej odsłonie. Obawiałem się tego starcia, jednak forma jak na początek lat 80-tych zachowała swoją świeżość. Przy okazji ostatniej partii kadrów, przyjdzie czas na ostateczne podsumowanie.
Batman Forever
Artykuł: Kamil M. Śmiałkowski

Rysunek Stefańca, który początkowo nic mi nie powiedział, dobrze zilustrował intencję Kamila M. Śmiałkowskiego. Odważny tekst rzucający faktami w twarz czytelnikom Magazynu, jak i komiksów, nawet nie słodką, a gorzką refleksję. Czy potrzeba takiego głosu? Trzeba zmiany, lecz czy da się zmienić pierwotne ludzkie instynkty?
Mistrzowie przeznaczenia
Scenariusz: Alejandro Jodorowsky
Rysunki: Adi Granov

Stały bywalec stronic Magazynu Opowieści Rysunkowych – Alejandro Jodorowsky, łączy siły z rysownikiem Adim Granovem, by opowiedzieć kosmiczną epopeję, pełną przekornych i nieoczywistych rozwiązań fabularnych. Jednak warstwa fabularna wydaje się tu mocno ustępować na rzecz rysunkowej, gdyż od razu skojarzyły mi się z posągowymi i równie sterylnymi tworami Alexa Rossa. Chyba najbardziej widowiskowa rzecz od tego scenarzysty, wprost gotowy materiał na odcinek serialu „Metal Hurlant Chronicles”. Czyta się niezwykle szybko i sprawnie, komiks pozostawia po sobie poczucie dobrze spędzonego czasu.
Tort siekany na plasterki, czyli 50 lat Kajko i Kokosza
Artykuł: Przemysław Soroko

Pierwszy tekst z okazji 50 lat Kajko i Kokosza, mówiący o wadze oryginałów rysunków Christy i o dziwo rynku falsyfikatów. Jest to spojrzenie z punktu widzenia fana, kolekcjonera, który przez swoje postrzeganie relacjonuje fenomen dwójki bohaterów.
Przygody głowy
Scenariusz i rysunki: Szczepan Sadurski

A tu dostałem zagadkę od znanego satyryka, który wziął na warsztat twórczość Tadeusza Baranowskiego, jeden z jego komiksów, a całości nie należy nadawać oczywistej oczywistości rozwiązania.
Smok
Scenariusz i rysunki: Szczepan Sadurski

Satyryczne i zarazem groteskowa komiksowa adaptacja „Szewczyka Dratewki”, która zaskoczyła mnie zmienionym zakończeniem oraz paroma innymi zabiegami dokonanymi po drodze. Sadurski w formie, rysunek szkoły polskiej w czerni i bieli, na równi płynie z nieoczywistą opowieścią. Tego nie należy czytać dzieciom 😉
Komiksowe newsy
Artykuł: Przemysław Soroka

Przegląd ważniejszych wydarzeń mijającego kwartału, który przypominał mi zarówno te dobre, jak i smutne uczucia.
Co to jest miłość?
Scenariusz i rysunki: Andrzej Podulka

Satyra na cztery strony, przypominająca mi moje dzieciństwo, gdzie różnica pokoleniowa w zdobywaniu informacji była znaczna. Ot taka zabawna fraszka, nie mam jej nic do zarzucenia, ani dodania.
Śmiertelny cios siekierą w sopockiej melinie
Artykuł: Krzysztof Skiba

Kolejny tekst Krzysztofa Skiby, który wspomina okoliczności publikacji debiutu „Kajko i Kokosza” w piśmie „Wieczór wybrzeża”. Tak naprawdę nie jest to test stricte o komiksach, a raczej o okolicznościach towarzyszących, zamieniony w dość mocną dygresję, gawędziarskim językiem Skiby. Dużo prawdy, rzuconej niczym piasek z plaży prosto w oczy turysty.
Wstydźcie się!
Scenariusz i rysunki: François Boucq

Komiks François Boucq, ilustratora „Kanibali z Nowego Jorku” nad którymi rozpływałem się jakiś czas temu. Tym razem jego krótka forma opowiada o dwóch starszych osobach, ich osobliwych zwyczajach, które tworzą pewną lokalną legendę, pełną szacunku dla ich obecności, poczynań. Realistyczna kreska, skąpana w kolorach starych fotografii, nadającą kolejny akcent powagi i doniosłości do całości utworu. A potem przychodzi finał, pewne globalne spojrzenie na te zwyczaje, które odmienia wydźwięk o 180 stopni w stronę, którą się nie spodziewałem. Zdecydowanie warte uwagi.
Top „RELAX-u”
Artykuł: Marcin Lechna

Subiektywny wybór Marcina Lechny, gdzie króluje różnorodność, pojawia się nawet moje ulubione od jakiegoś czasu Wydawnictwo Lost In Time. Jeśli szukacie inspiracji, jest tu na tyle różnorodnie, iż jeśli jeszcze czegoś nie czytaliście, znajdziecie inspirację.
Szlachta
Scenariusz i rysunki: Wojciech Stefaniec

Dwie strony, a zachwyciły! Przynajmniej mnie zafascynowanego dawną warstwą społeczną, jak i wykonaniem pewnego zaskakującego ruchu. Stefaniec sprawia, iż nabieram rumieńców, gdy patrzę na jego rysunki
Arkhe
Scenariusz i rysunki: Caza

Twórca ten wielokrotnie zachwyca swoimi wizjami, nie jest inaczej również teraz, gdy zaczytywałem się w jego Arce. Obłędnie realistyczne rysunki, mocno skąpana w intensywnych barwach, zapewne jeszcze lepiej wyglądałyby na połyskującej kredzie. Historia krótka, lecz zawierająca tyle warstw do interpretacji na polu przesłania Caza’y, którego narracja opisowa powinna być czytana głosem Morgana Freemana. Jeden z tych mocnych argumentów mówiących zdecydowane „za” posiadaniem 39 numeru. A moja partnerka jak spojrzał to tylko skwitowała “jakie obrzydliwe”.
Rysunki satyryczne
Scenariusz i rysunki: Bartosz Minkiewicz

Jak nie w Internecie to w RELAX-ie Bartosz bawi swoim niezwykle abstrakcyjnym poczuciem humoru. I to nie tak małej ilości. A na żywo to taki spokojny i ułożony człowiek jest.
Tribute to Christa
Scenariusz i rysunki: Rafał Szłapa
W momencie pisania tego tekstu Rafał zdążył już opublikować na swoim FP kopię tej historii. Inne spojrzenie na dwójkę zawadiaków, myślę, że Christa byłby rozbawiony.
Z kadru na ekran
Artykuł: Kamil M. Śmiałkowski

Ciekawe jest to, iż serialowe czy też filmowe produkcje oparte na komiksach, wzbudzają gorące dyskusje w kuluarach Internetu. Kamil M. Śmiałkowski poleca parę z nich, które zdążyły już rozgrzać fanów do czerwoności, którzy nadal nie oddzielają wizji jednego medium od drugiego. Nawet jeśli zaangażowany jest ten sam twórca, dbający o jak najlepszą jakość.
Sangoma
Scenariusz: Caryl Férey
Rysunki: Correntin Rogue.

Osobiście zacząłem lekturę właśnie od tego komiksu, gdyż chciałem poznać zakończenie historii toczonej już przez poprzednie dwa numery. No i nie zawiodłem się, jest to absolutny „musisz to mieć”, zarówno poprzez wpływ skąpanej w afrykańskim słońcu warstwy graficznej jak i tętniącej brutalnością historii. Wygląda to jak fabularyzowany reportaż, za żadne bogactwa świata nie chciałbym być uczestnikiem tych wydarzeń, rozpalony Sangomą chłonę resztę magazynu, nie mogąc pozbyć się jej przebłysków w myślach. Tylko co nastanie potem?
Podsumowanie
Chciałbym napisać w tej sekcji tylko jedno zdanie: nie mam uwag jakościowych względem Magazynu opowieści rysunkowych. Jednak i tym razem muszę wytknąć parę chochlików w publicystyce, które objawiły się zbędnymi literami, gdy słowo było dzielone i przenoszone do kolejnej linii. Mogę tylko domniemać, kto lub co zawiniło w tym przypadku, gdyż schemat wydaje się stały.

Osobną kwestią są dwa czy trzy wyłapania przeze mnie niefortunne tłumaczenia. Tu ewidentnie to kwestia korekty, która przegapiła część dymków.
Powyższe potknięcia są widoczne, zatrzymuje się na nich na chwilę, czytam dalej. Ogólnie mówiąc, jestem zadowolony z lektury, całość robi dobre wrażenie, odkładam Magazyn na półkę, ciekawy, co też znajdzie się w kolejnym podejściu. A 40 na karku zobowiązuje, więc kompletnie bez presji droga redakcjo 😉
Dziękuję Wydawnictwu Labrum za udostępnienie magazynu do recenzji.
One thought on “RELAX. Numer 39”