Wonder Woman. Orędowniczka (Bohaterowie i Złoczyńcy DC. Tom 4)

Na wstępie rzucę deklarację, nie mam zamiaru pastwić się nad niniejszym tomem i jego rolą w kolekcji od Hachette. Jest to fragment dwuletniego runu Grega Rucki, którego całość dostaliśmy wcześniej od Wydawnictwa Egmont. I ta wersja zapewne jest jak najbardziej godna polecenia, o czym przeczytacie za chwilę. Jednak jeśli ktoś ma zamiar zebrać całość kolekcji, najzwyczajniej nie chce mieć dziury w panoramie lub po prostu nie jara się postacią Wonder Woman, to wie co zrobić. 

Tymczasem ja wybrałem opcją hybrydową, ale o tym będzie na koniec, bowiem podczas lektury stało się coś ciekawego. Komiksowy żywot nauczył mnie jednego, jeśli ktoś się jara danym komiksem i mi go poleca, podchodzę sceptycznie, muszę doświadczyć go sam. Nie miałem zamiaru czytać tego runu, postać WW znam tylko z WKKDC, gdzie kompletnie mnie nie przekonała. Kolejna kolekcja, kolejne podejście, zaczynam czytać no i wsiąknąłem. Zaczęło się od ciekawego sposobu narracji, w którym główną bohaterkę obserwowałem z zaplecza jej pracy jako ambasadorki Temiskiry, oczami nowego członka jej ekipy. Stopniowo zostałem wprowadzony w realia obowiązków Diany, konsekwencji wydania książki, spisków ze strony zwykłych śmiertelników jak i niezwykle dużego zaangażowania w to wszystko bogów z Olimpu, na czele z Aresem. 

Poprzednie zdanie ma w sobie jedną rzecz, która niezbyt zachęca, a mianowicie książka. Jednak uwierzcie mi, jest to tylko koło zamachowe wielu wydarzeń, które będziecie mieli okazję śledzić. Jest ona powodem wielu działań ze stron wymienionych przeze mnie w poprzednim akapicie osób, których wątki są misternie tkane przez większość tomu, urywane co chwilę  w najlepszym momencie lub niemające sensu, na końcu jako całość dają wyśmienity efekt. Właśnie on zaskoczył w drugiej połowie tomu, sprawił, że zastanawiam się nad zakupem całości runu Rucki. Dialogi napisane przez niego, co prawda liczne, nie są zawarte tu na marne. Znakomicie budują realia świata, w którym Diana musi mierzyć się z kolejnymi zagrożeniami, które jako czytelnik zacząłem dostrzegać wcześniej. W prosty i dobitny sposób obrazuje poglądy Amazonki, niosące jednym wytchnienie, a drugich mierzwiące. Jako zapalonemu fanowi mitologii, dawnych wierzeń i obecnych, w mig chwyciłem wątki olimpijskie, które bardzo dobrze przyprawiły tę potrawę. Plus oczywiście wątek ludzki, którego motywacje są wyjaśnione w ostatnim rozdziale. Dodatkowo postawił na koniec jeszcze parę zagadek, czekających na wyjaśnienie w dalszej części runu Grega Rucki. Chociaż mogę zrozumieć również i tych, co stwierdzą, że „Orędowniczka” jest przegadana, ideologia jest oczywista, trzeba się naczytać, żeby zobaczyć jej piękno, a czasem proste rozwiązania są najlepsze.

Całość została pokpiona przez rysunki i kolory różnego autorstwa, które mają kreskówkowy sznyt. Przy całym ciężarze opowieści, narastającym napięciu, wydawały się infantylne i dziecinne. W ramach zmian kolejnych ilustratorów wolałbym, żeby barwy stawały się bardziej mroczne, tak samo jak gęstniał klimat. 

Jak zwykle pochwalę dodatki, ale widzę, że robi się to standard. Nick Jones jako redaktor kolekcji odwala kawał dobrej roboty, zawsze ciekawi mnie, co tam usmażył na klawiaturze. A ja się zastanawiam, i to na serio, czy nie zakupić całości runu Rucki. 

Plusy:

👸historia Grega Rucki

👸przekaz Wonder Woman

👸mitologiczna i ludzka intryga

👸dodatki Nicka Jonesa.

Minusy:

🤦infantylne rysunki

🤦widać zamiary autora, co do wielkości historii. 

TECHNIKALIA:

Scenariusz: Greg Rucka

Rysunki: Drew Johnson, Shane Davis, Stephen Sadowski, Eric Shanower, Linda Medley, Ray Snyder

Przekład: Robert Lipski

Korekta: Elżbieta Lewak

Oprawa: twarda

Druk: kolorowy

Ilość stron: 216

Premiera: 19 września 2021 roku.

Reklama

Opublikowane przez Mikołaj

Komiksoholik z ADHD 🙃

2 myśli w temacie “Wonder Woman. Orędowniczka (Bohaterowie i Złoczyńcy DC. Tom 4)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: