Pozwólcie (lub też nie) rozbiorę przy was najnowsze wydawnictwo od Comic Factory, które służy dobremu celowi. Zajmę się tutaj spojrzeniem przez pryzmat moich oczu, które uwielbiają ludzkie ciało, darzą je miłością i dozgonnym szacunkiem, za motywację, którą oferuje w zamian za jedno spojrzenie, czasem za pomocą jednego prostego zdania, odgłosu. Nie czekając dłużej, by przypadkiem żądze ostygły, zabieram się za dotykanie…

Okładka przednia: Aleksandra Basak ilustratOLKA
Już pierwszy dotyk wciąga… Pan wiosna pełen trofeów miłości lub też nagród do rozdania w imię miłości. Oczy rozmarzone nie pozostawiają mi wyboru zmuszę spenetrować wnętrze antologii
Tylnia okładka: Katarzyna Witerscheim
Niektórzy lubią zacząć od tyłu, a tam czeka na nich upragnione piękno w kobiecej postaci. Spod delikatnych palców Kasi wyszła prawdziwa kobieta, która kusi physis naturalną proporcją, zaokrągloną tam, gdzie wzrok nie ucieknie. Doznawszy końca, wracam na początek, by jeszcze tu wrócić.
Rozłożywszy strony, przyglądam się nigdy niewidzianej zawartości, soki tajemnic wypełniają moją istotę szarą po brzegi naczynia.
Edward Lutczyn „Niegrzeczne tatuaże”
I chlup! Kubeł zimnej wody na mą głowę leci, mistrz bierze tytuł antologii inaczej, nie jako seksualizacja tematu. Dojrzałe, może i z brodą, ale cieszy zmiana kierunku zrozumienia.
Małgorzata Lewandowska „S.T.C.I.”
Coś, co wydawało się typową historią, poprowadzoną zmysłową czarno – białą kreską, dającą odpłynąć wyobraźni, zmieniło klimat o 180 stopni, by poprzeć stwierdzenie, iż jedzenie zależy od punktu widzenia. Czuję się zarówno wstrząśnięty, jak i zmieszany.

Scenariusz: Andrzej Włudecki. Rysunki: Tomxyz. ”Bądźcie grzeczni na wakacjach”
Musiała pojawić się opowieść grozy, która jest przestrogą dla par szukających wrażeń. Ponownie jak poprzednio jestem tylko w połowie agentem 007.
Scenariusz: Marcin Bałczewski. Rysunki: Jarosław Ejsymont. “Strzyga”
Od samego początku widziałem, że ta historia skończy się źle, pozostał mi tylko sposób realizacji ostatniego fatalnego kadru. Niegrzeczni autorzy, nie pozwoli mi się do końca skupić na urodzie panny korzystającej z wanny.
Jan Milewski “Codex Nero”
Piękna realistyczna kreska, piękny charakter pisma, piękny finał z dobrą radą. Obrazek, na który mogę patrzeć długo i po prostu w nim utonąć.
Wojtek WU Zieliński “Pożegnanie”
Nie myślałem, że można oddać eteryczność, uniesienie, duchotę i żal w jednym. Puzzle, którego nigdy nie lubiłem układać w realu, a tutaj wzbudziło odległe uczucia do innych.
melon “Niegrzeczne przygody”
Bezczelny i śmieszny w odpowiedniej dawce. Nic dodać, nic ująć. Śmiechłem.
Scenariusz: Marcin Bałczewski. Rysunek: Jacek Krumholc. ”Samotny ogrodnik”
Kreskówkowa kreska, która opowiada wizualnie perypetie pewnego jegomościa mającego pecha w życiu. Innym zaś to nie przeszkadza, szczególnie w uprawianiu miłości. Smaczne niczym chińska zupka.
Karolina Saletnik “Dawna melodia”
Samotność to pierwszy stopień do poznania prawnego zła po nitce piękna. To pełne grozy zdanie może i brzmi tajemniczo, lecz idealnie oddaje klimat tych kilku baśniowych stron. Piękne!
Scenariusz: Bartek Biedrzycki. Rysunki: Sara Sapkowska “W labiryncie”
Nowa interpretacja greckiego mitu, która sprawiła, że aż zaniemówiłem, gdy inni krzyczeli. Można inaczej rozwiązać ogólnie znany problem? Można!
Mateusz „Sporek” Kurczoba”Fungi FussHotel”
Jest tu akcja, są potwory, jest miłość i zaskoczenie! Nie poczułem tutaj dreszczu seksualnego podniecenia, lecz oczekiwania na kolejny kadr. Jedynie rysunki po powtórce straciły na uroku umownymi proporcjami.
Anna Kucharska “Niegrzeczne Abecadło”
Nie ma to, jak rozbudzić zmysły za pomocą pierwotnych rysunków, jak i wykorzystaniu idei abecadła. Edukacja jest przyjemna i pozwala rozwinąć wyobraźnię. Trafione w punkt, G,
Adam Święcki. “Ostatnia”
Przysięgam, miałem taki sen! Adam sprawił, że stał się realistyczną jawą, która wzbudziła we mnie po raz kolejny fascynację i chęć opuszczenia tej płaszczyzny. Ach te niegrzeczne rozwiązania! Niepokojące, ale zarazem i kuszące, choć najbardziej zahacza o czyste porno.
Adam Święcki “Prof. Fiutek”
Kolejne wcielenie Adama to historia z prostym i zabawnym wilgotnym morałem: pamiętaj o zabezpieczeniu. Pamiętasz?
Grzegorz Wawrzyńczak “Amazon”
Skąd ja znam te kadry, które przypominają mi przygody Tony’ego Halika. Nie ma to, jak wpaść z deszczu pod rynnę, zaznać sprzecznych uczuć i pomyśleć na własną rękę, co mogłoby wydarzyć się dalej.

Nika Jaworowska “Bez krawata”
Taki zagubiony pan, taki potrzebujący przytulenia. W głowie roi mi się od teorii, jak mogło dojść do tej sceny. Żadna nie jest pozytywna. Brak profitu.
Monika Laprus-Wierzejska “Nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka”
Uważam siebie za osobę sapioseksualną, a ten eteryczny rysunek jej tego definicją. Mój mózg doznał wzwodu, oglądając go, gdzie słowo łączy się z tekstem w nieoczywistej prawdzie. Dla mnie najlepsza strona tej antologii dajcie mi chwilę na wyciszenie, zaraz wracam.
Adam Święcki
Naturalne piękno, ot co! Jakie piękne ciebie stawia ten Adam! Dlaczego ja krzyczę? Spłoszę oba symptomy natury ożywionej…
Piotr Burzyński Świetliki
Przez myśl przebiegło mi tylko „kobieta o wielu twarzach: zmysłowość, kuszenie, niewinność, mądrość” Chciałbym zobaczyć to w kolorze.
Kamil Karpiński“Syrenka”
Wizja trzymanki syrenki w wannie to kolejny z moich snów. Tu przepięknie narysowany, pełen emocji obraz niewoli, który w moim przypadku kończy się pobudkę z chęcią zmiany wydarzeń. Intrygujące!
Jan Milewski “Transilvanian Hunger”
Niepokojącą karta wampiryzmu, który wisi i czuwa, by mnie zaatakować. Jednocześnie chcę, jednocześnie uciekam. Definicja mieszanych uczuć w realistycznej odsłonie.
Monika Laprus-Wierzejska
Para z rysunków autorki, która w oczach skierowanych na sobie, uwidacznia całą siłę swoich charakterów. Szczegółowo i kolorowo.
Katarzyna Witerscheim
Miłosny akt rozpalający do czerwoności swoją oczywistą cielesnością. Para, której nie przeszkadza, że na nią patrzysz, taniec miłości trwa, szyby parują, Titanic i tak zatonie.
Ogólnie pisząc, nie jestem fanem antologii, rzadko mają dobrze dobrane flow, są zbiorem przypadkowych opowieści, które tylko tworzą chaos. „Niegrzeczna antologia” ma jednak w sobie to coś, co przyciągnęło mnie do ostatniej strony, chciałem poznać jej każdy aspekt. Jak się okazało, droga ta była naszpikowana licznymi historiami i rysunkami, które raz sprawiały szybsze krążenie krwi w mózgu, a raz niżej. Wytrzymałem do końca, jestem zadowolony, polecam przeżyć to samo co ja powyżej lub zupełnie inaczej. W końcu każdy z nas jest inny, ale każdy potrzebuje miłości, a zwłaszcza raz na jakiś cza tej niegrzecznej.
2 myśli w temacie “Niegrzeczna antologia”