W sumie mogłem spodziewać się, że komiks zostanie odebrany przeze mnie inaczej, gdy będę po seansie przygód Kajko i Kokosza na Netflix. W głowie dopasowałem sobie głosy do postaci, o ile były dostępne, no i jazda w kolejny tom Nowych przygód!

Fabuła wydaje się prosta, niby pretekst do wszelkiej maści gagów, użycia kultowych i lubianych tekstów, licznych żartów słowem i sytuacją, lecz nie jest to drut goły, lecz kolczasty. Taki przygodą i niebezpieczeństwem upstrzony. Pokrótce historia koncentruje się na rodzie Mirmiła i jego brata Wojmiła, tajemniczego klejnotu Serce Rozmiła, dwóch zjaw, które powinny ukazywać się o określonej porze oraz całej rzeszy bohaterów, które znamy z tego wieloletniego cyklu. Nowe bohaterki są dobrym pretekstem do opowiedzenia historii z morałem pod tytułem „chytry traci dwa razy”, w tym przypadku nawet kilka razy. Są dobrze wpasowane w świat KIK-a, świetnie z nim współbrzmią z innymi, nawet okazało się, że historie przecinają się z bohaterami serii. A miały ku temu okazję, żeby zaprezentować swój zarówno wredny jak i komiczny talent.

Kolejny tom Kura i Kiełbusa odbieram jak… kolejny odcinek ulubionego serialu. Nie jest to żadna wielka rewolucja, jest to po prostu kontynuacja tego co robił Janusz Christa, dobrze robi na nostalgię. Przeczytałem jednym tchem, parę razy śmiechłem, zachwyciłem się rysunkami Sławomira Kiełbusa wielokrotnie, bo to jest dobra rewolucja, której potrzebowałem i będę popierał jego wizję całym komiksowym sercem. Tak samo jak rozszerzanie lore cyklu przez Macieja Kura, który wziął się za przodków Mirmiła, z prostym przesłaniem w finale, ale przecież to taka rodzinna skłonność bohatera.

Od sobie życzę Panom, żeby nie bali się zrobić małej rewolucji w cyklu. Powiedzmy sobie szczerze, Christa tworzył w czasach odmiennych, Kajko i Kokosz pasował wtedy idealnie. Dzisiaj jest już nostalgicznym wspomnieniem, które wymaga śmiałej zmiany. Nie bójmy się jej, świat idzie do przodu, Kajko i Kokosz też powinni.
Plusy:
kolejny odcinek ulubionego serialu
zagłębienie się w mitologię Mirmiła
parę dobrych tekstów
rysunki Kiełbusa.
Minusy:
seria ewidentnie wymaga zdecydowanych zmian.
TECHNIKALIA:
Scenarzysta: Maciej Kur
Ilustrator: Sławomir Kiełbus
Typ oprawy: miękka
Data premiery: 16.06.2021
Wydawca: Egmont
EAN: 9788328198746
Liczba stron: 48
Wymiary: 21.6×28.5cm
Dla kogo: wszyscy.
Wychowałam się na KiK, a jako mała dziewczynka zawsze wołałam Jajko i Kokosz! Na plasterki! Cieszę się, że znów jest o nich głośno :-). Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba