Kultura Gniewu idealnie trafiła z tym komiksem, wydanie go przed światami to sprawdzony przepis na sukces wśród czytelników. Sam opis mówi o udziale zwierzaków znanych mi z „Wielkiego złego lisa”, lecz po zapoznaniu się, powiem, że w ogóle nie trzeba go znać, aby dobrze się bawić podczas czytania omawianej pozycji. Chociaż oczywiście warto mieć oba czytadła, gdyż dobrej zabawy nigdy za wiele.

Po lekturze mogę śmiało powiedzieć, że Benjamin Renner zrobił to po raz kolejny, stworzył komiks lekki i zabawny, idealnie pasujący do zbliżającego się okresy Świąt Bożego Narodzenia. Ale nie tylko, gdyż po prostu kiedykolwiek do niego siądę, zapewne będę bawił się przednio. Zacznę od warstwy rysunku, która jest również autorstwa Rennera. Czytelnicy Lisa będą czuli się jak w domu, taki sam układ kadrów, taka sama piękna i przyjemna kreska, która nadaje zwierzętom cech ludzkich, ubogacając ich o mimikę oraz o iście ludzkie postawy ciała. Jednocześnie komiks nie trzyma się żadnych ram, gdyż ich najzupełniej w świecie nie ma!

Jeśli chodzi o fabułę, dostałem tu okres zimowy, w okolicy Świąt i trójkę głównych bohaterów. Zacznijmy od tych mniej rozgarniętych, kaczki i królika, którzy co kilka kroków powodują kłopoty. Wpadli, i to dosłownie, na pewno prosiaka, który przypadkiem usiadł na kij i zapomniał go wyjąć. Postawił sobie za cel chronić świat przed kataklizmami, które powoduje podwójne tornado, płacąc za to czasami zbyt wysoką cenę. Główna draka rozpoczyna się od zmielenia przez kaczkę i królika Świętego Mikołaja, co staje się przyczyną ich misji ratowania świat. A przy okazji prosiak robi swoje. Jak można się domyśleć, jest tutaj kupa slapstickowego oraz sytuacyjnego humoru, który wyskakuje znienacka za pomocą stosu zwariowanych sytuacji atakujących od pierwszej do ostatniej strony tego 64-stronicowego komiksu. Często są tu konfrontowane różne postawy bohaterów od przegiętej powagi do czystej zabawy, olewania wszystkiego i nadmiernego dbania o wszystko, siły i wrażliwości.

Tempo opowiadanie historii jest szalone, nie pozwala się nudzić się ani na chwilę. Pozorne przestoje to okazja na zapoznanie się z emocjami narysowanych postaci, których część powoduje bardzo szybkie zgęstnienie atmosfery. Najważniejsze jest to, że komiks, który pierwotnie był tylko dodatkiem, może egzystować również jako samodzielna całość, która przynosi tyle samo zabawy co główna opowieść, od której się wywodzi. A jaka jest jego grupa docelowa? Od 0 do 100+ lat! Nie ma tu żadnych granic.
Plusy:
🤪humor
🤪rysunki
🤪tempo.
Minusy:
😱może nie wyjść z cienia „Wielkiego złego Lisa”
TECHNIKALIA:
Scenarzysta: Benjamin Renner
Ilustrator: Benjamin Renner
Tłumacz: Krzysztof Umiński
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Liczba stron: 64
Oprawa: twarda
ISBN-13: 9788366128880
Data wydania: 3 grudzień 2021 roku.
One thought on “Trzeba ratować święta”