Kod – 1/3

Kod – 1/3

Twórczość Łukasza Bałuta poznałem przy okazji antologii Advent21, komiksu o tytule Agnieszka. Zrobił na mnie na tyle dobre wrażenie, iż z chęcią pogadałem z nim chwilę podczas MFKiG 2022, kupiłem niniejszy komiks. Ostatnio odkopuję się z zaległych komiksów z tegoż festiwalu, więc siłą rzeczy musiało trafić i na pozycję jego autorstwa. 

Kod – ⅓ jest historią osadzoną w przyszłości, a główny bohater to Jan. Żyje on w ogromnym mieście, gdzie wszystko jest ułożone wedle z góry ustalonych schematów. Nie ma miejsca na odstępstwa, każdy mieszkaniec jest trybikiem w wielkiej, dobrze naoliwionej maszynie. Aż do pewnego momentu, gdy porządek zostaje zachwiany przez wydarzenia zaplanowane przez rewolucjonistów, a Jan nie wie, co zrobić. 

Łukasz wysnuł utopijną wizję przyszłości w klimacie Blade Runnera i wielu podobnych produkcji traktujących o niespokojnej wizjach dalszych losów ludzkości. Podstawową różnicą stanowią tu rysunki, które nie mienią się jaskrawymi kolorami neonów, a są czarno-białe. Nie zmienia to zupełnie faktu, iż nadal jest to atrakcyjna wizja, pełna futurystycznych budynków, wnętrz, czy też pojazdów i urządzeń. Autor ma dobrą rękę do ilustrowania przestrzeni oraz rzutów przedstawiających ciekawe spojrzenie na lokacje. Wielokrotnie zatrzymywałem się, co pewien czas, aby prześledzić każdy aspekt kadru, czy na pewno wszystko zauważyłem. Do tego różne sposoby podania tekstu robią również dobrą robotę. Jest tu niestety jeden zupełnie niepotrzebnie przeładowany kadr, który przeraża ścianą tekstu. Powinien być podzielony na przynajmniej trzy mniejsze, by uczynić go bardziej atrakcyjnym. 

Utopijne miasto, wszechobecna kontrola, buntownicy – brzmi to niezwykle znajomo. Czytałem kolejne rewelacje, czując się doskonale, jakbym wrócił na najlepszy rosół mamy w domu rodzinnym. Nie zawsze chodzi o wymyślenie czegoś zupełnie nowego, lecz wystarczą niuanse, by pojawiło się zadowolenie. Najbardziej podobają się nam klimaty, które dobrze znamy. Mocno zadziałała na mnie kreacja świata, która następuje wraz z coraz bardziej dynamicznym rozwojem wydarzeń. Zazwyczaj snuje się ta część, rzucane są wymyślone nazwy i fakty w ilości zupełnie niepotrzebnej. Łukasz skupił się na tych najbardziej potrzebnych, co zadziałało orzeźwiająco i lekko. Widać zamiar skupienia się na atrakcyjności przyjętej formy, która została w pełni wykorzystana. Bez przedłużania, bez skracania, przez co całość ma bardzo dobre flow. I kończy się komiks… szok! Czym prędzej chce się więcej. 

Słowem podsumowania mogę wam tylko polecić tę pozycję. Lubię takie niespodzianki, które czają się po moim nosem. Teraz znam zalety tego autora, a po jego pozycje będę sięgał chętnie. Już wkrótce tekst o drugiej części no i mam nadzieję, że „trójeczka” pojawi się w znośnym odstępie czasu. 

TECHNIKALIA:

Scenarzysta: Łukasz Bałut

Ilustrator: Łukasz Bałut

Wydawnictwo: Niezależne

Liczba stron: 56

Oprawa: miękka

Druk: czarno-biały 

ISBN-13: 9788395770616

Data wydania: 11 kwiecień 2022 roku. 

Opublikowane przez Mikołaj

Komiksoholik z ADHD 🙃

One thought on “Kod – 1/3

Dodaj komentarz